Po przedługej poporodowej przerwie wracam! Mam się dobrze i moje projekty również się tak mają.
W przygotowywaniu są 3 posty, pierwszy z nich prezentuję dzisiaj. Takie małe wprowadzenie po urlopie :)
W dzisiejszym wpisie prezentuję zdjęcia zdobytych skarbów. No właśnie - skarbów. Dla jednych będzie to 100kg muszelek, dla mnie jest to mnóstwo (całe pudło dokładnie) przeróżnych koralików i innych ozdóbek, które dostałam od mojej mamy.
Mam już niesamowitą ilość planów co do poniższych rzeczy, ale jeśli ktoś z Was ma ekstra pomysły - zapraszam do komentowania lub wysyłania wiadomości email lub na facebooku.
Przypominam, że mama sprzedaje biżuterię i serdecznie zapraszam do polubienia jej strony na facebooku i do sklepu na allegro :) Wystarczy kliknąć w zdjęcie poniżej.
A niżej mały bonusik (nie BGC;)). Kupiłam te małe filiżanusie za 60kr dla córki. Ale tak bardzo mi się spodobały, że zamierzam kupić drugi zestaw i pić w nim espresso :D Są słodkie i miło tak usiąść z uśmiechem do kawki :) W następnym poście pokażę mój najwsapanialszy kubek do Kawy, który jest ze mną każdego dnia :)
I dzbanuszek, który jest zbyt zabawny by używać go na stole, ale jest wart pokazania :)
W następnym poście przerabiamy bluzę z Fruit of the Loom, później szyjemy baskinkę na dwa sposoby :)
Pragnę również pochwalić się, że niedługo przeprowadzamy się do domu, więc na pewno uraczę Was postami ze zdjęciami "przed i po", bo będzie dużo urządzania i wymyślania ozdóbek. A ja lubię patrzeć na zdjęcia przed i po metamorfozie! Już nie mogę się doczekać.
Gdy zaczniemy robić w ogrodzie, dojdzie dużo DIY z cementem, kwiatami i dekoracjami ogrodowymi - także yaaaay! :)
Niech wyobraźnia będzie z Wami i zapraszam do komentowania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz